„Wszyscy ziewają” – recenzja książki - Qlturka.pl Dziecko i kultura

Mam przed sobą kolejną ciekawą pozycję dla najmłodszych sygnowaną znakiem Wydawnictwa Adamada. Kreatywna książeczka, w której mało jest tekstu, ale która zmusza do aktywnego czytania. Do takich perełek już nas wydawnictwo przyzwyczaiło, gdyż wiele ma ich na „swoim koncie”.

„Wszyscy ziewają” to swoista „usypianka”. Jak głosi informacja na okładce: „Bestseller, który pomaga zasnąć dzieciom na całym świecie”. To nie bajka, gdyż nie ma w niej wątku, nie ma emocjonujących przygód, jest za to mnóstwo bohaterów, którzy tak jak dzieci układają się do snu, wydając przy tym podobne odgłosy ziewania.

Kot, wąż, zabawny szop, różowa świnka, króliczek, groźny krokodyl, osowiały hipopotam, lisek polarny, powolny w swej naturze żółwik i wreszcie maluszek: wszyscy ziewają, gdyż dopada ich zmęczenie, jednak każdy robi to w inny sposób, pokazując swoje mniej lub bardziej groźne uzębienie. A uzębienie mały czytelnik może sprawdzić niemal namacalnie, gdyż każdy bohater naszej książki ma ruchomy pysk, który, jeśli się mu pomoże, otwiera się w całej okazałości. I to jest wielki atut tej usypiani-zabawki. Jej odbiorca ziewa wraz ze zwierzęcymi bohaterami i powoli sam usypia.

Przepięknie i bardzo kolorowo wydana książka, w formacie charakterystycznym dla Wydawnictwa, które preferuje duże, kwadratowe publikacje. Zachwyca gama kolorystyczna i kredowy papier, po którym przesuwa się rękami z przyjemnością, a to przecież książka dotykowa. Bohaterowie – zwierzęta są bardzo realistycznie przedstawione, każde na innym kolorystycznym tle, są duże i uśmiechnięte. Wszystko to sprawia wrażenie niezwykle atrakcyjnej publikacji.

Książka polecana jest przez autorów do czytania przed snem i przekonują oni jednocześnie o jej wyższości nad smoczkiem, relaksacyjną muzyką i nocnymi samochodowymi przejażdżkami po okolicy. I chyba mają rację, bo gdy dojdzie się do sympatycznej sowy, która z niezwykłym wdziękiem ucisza wszystkich, oczy same proszą się o zamknięcie…

Przy tej książce twoje dziecko wreszcie smacznie zaśnie!

Iwona Pietrucha – nauczycielka w przedszkolu
Ocena 5